sobota, 23 lipca 2011

Z fasonem

Wiadomo, ślub na ul. Świętojańskiej musi być z fasonem. Jeśli chodzi o pojazdy, to dominują wystawne limuzyny, ale ostatnio spotkałem zupełnie niezwykłe zjawisko w tej dziedzinie. Podczas spaceru w okolicach kościoła podpatrzyłem przygotowania samochodu dla nowożeńców.
Niezwykły samochód ślubny, ul. Świętojańska w Gdyni
Gdy orszak ślubny zniknął w kościele, opodal zaparkował sfatygowany Garbus. Jego kierowca ku mojemu zdumieniu przyczepił na samochodzie tablicę z napisem "Młoda Para", czekałem tylko kiedy wyjmie styropianowe obrączki i laleczkę na maskę. Poprzestał na tablicy.
O ile nie ma nic szczególnego w podróży do ślubu Garbusem, to proszę zwrócić uwagę co ten samochód ma na dachu. Ze względu na ten bagaż, rzecz uznałem za godną uwiecznienia. To lepsze nawet od dwóch gołąbków na drucikach.

Brak komentarzy: