Ciacho na zdrowie

To jedno z tych miejsc przy ulicy Świętojańskiej w Gdyni, które nie potrafi się określić. Czego tu nie było, i kurczaki, i kołacze, i szewc, i nalewki prosto ze Lwowa, gofry, kawa i diabli wiedzą co jeszcze. Pomysły jak fajerwerki, rozbłysły i zgasły. Teraz mamy "Zdrowe ciacho", rzecz o tyle ciekawa, że jeszcze takich wegańsko - diabetycznych wypieków nie mieliśmy. Nie dość, że bez cukru to jeszcze wegańskie. Popróbować trzeba, obyśmy zdążyli...

Pamiętam jak na tarasach przy tej kamienicy, wybuchła przedsiębiorcza wolność, marzyły się niektórym otwarte przyjęcia z muzyką. Gdzież te bale i marzenia?

Prawda piekarni

 Pisałem już chyba o wysypie gruzińskich piekarni w całym Trójmieście, a na Świętojańskiej w  Gdyni szczególnie. Zjawisko to znane od początku kapitalizmu: jak jeden ma pomysł i jeszcze na dodatek mu się powiedzie, to inni też tak chcą i próbują to samo. Stąd się biorą "fale" branżowe" na naszej ulicy, o których nieraz pisałem. Mija kilka miesięcy i po kilkunastu sklepach jednej branży, przy jednej ulicy, pozostaje tylko wspomnienie. 

Na razie gruzińskie piekarnie jeszcze żyją, chociaż coraz gęściej. I jak się w tym gąszczu wyróżnić? Pod numerem 49 zaznaczono w nazwie sklepu, że tam jest PRAWDZIWA Gruzja, w odróżnieniu od piekarni gruzińskiej znajdującej się 50 m dalej. W domyśle: tamta pewnie nie jest prawdziwa.

Skąd my to znamy? Ci prawdziwi, tamci pseudo...

Największa reklama

A to jednak reklama. Kiedy zobaczyłem rusztowanie i na nim osoby pracowicie ozdabiające mur łudziłem się, że powstaje jakiś nowy mural. A to po prostu największa przy ul. Świętojańskiej w Gdyni reklama. Społeczną korzyścią z tej ulicznej ozdoby będzie zapewne wielki napis informujący o szkodliwości picia alkoholu.

Powyżej zdjęcie zrobione podczas montażu reklamy.

Reklama po montażu.

Tak to wygląda po zakończeniu prac. Tak na marginesie Pina Colada to napój alkoholowy sporządzony z rumu, mleka kokosowego i soku ananasa.

Litera Q powraca

Muszę z pełną stanowczością stwierdzić, że ul. Świętojańska w Gdyni to nie Ulica Q (Avenue Q). Moim zdaniem to gdyńska Avenue A (kto nie do końca rozumie, tego muszę odesłać do teatru), ale... Litera "Q" nie opuszcza naszej ulicy. Oswoiliśmy się już z Baltiq Plaza, a tymczasem pojawia nam się przy ulicy Świętojańskiej: SQUARE. Biurowiec dla bogatych przedsiębiorców. Stanął na rogu Świętojańskiej i Partyzantów i wygląda na prawie gotowy.

Litera Q, kiedy stawiano Baltiq Plaza, pełniła ważną rolę reklamową. Pełno tam było wtedy przymiotników na Q, Qultowe, Qupieckie itd. 

Jak widać litery też mogą zrobić karierę. Szczególnie jak są spoza powszechnie stosowanej pisowni. Jak w latach osiemdziesiątych ub. wieku zrobiła litera V. Pamiętam jak w telewizji zarzucano obywatelom, że nadużywają "litery, której nie ma w polskim alfabecie". Wtedy chodziło o wolność, teraz idzie chyba o specyficznie rozumiany prestiż, a może "prestige".