niedziela, 15 września 2013

Owoc jednego sezonu

Ja to mógłbym totalizator prowadzić. Jak się jakiś nowy sklep albo bar pojawi, to przyjmować zakłady, ile to się utrzyma. Miesiąc, pół roku? 
Oto w lipcu sfotografowałem fajny bar, idealny na lato. Poszedłem we wrześniu, a lokal zamknięty. Nie zdążyłem o nim napisać, a już go nie ma. Taki szybki, albo ja taki wolny.


Brak komentarzy: