Wolność odbudowana

Robotnicy wolności otwierają paradę.

Dzisiaj ulicę Świętojańską w Gdyni najpierw przecięła Parada Niepodległości. Otwierali ją "robotnicy wolności", w białych i czerwonych kombinezonach, którzy z niesionych kostek na końcu zbudowali biało-czerwony kontur Polski, symbol wolności.

Potem przebiegli ulicą zawodnicy startujący w Biegu Niepodległości.

A w okolicznych cukierniach wiły się kolejki po marcińskie rogale.

Tak Gdynia świętowała 11 listopada.

Marszałek Piłsudski jak żywy.

Robotnicy wolności budowali Polskę.

Grupa rekonstrukcyjna II Morskiego Pułku Strzelców.

Grupa rekonstrukcyjna, żołnierze wyklęci.

Grupa Związku piłsudczyków. Przy okazji świętowali też wczorajsze odsłonięcie pomnika Marszałka w Gdyni.

Szkoła sportowa chwaliła się małymi hokeistami, nie obyło się bez upadków.

MYLYCJA!!

Szli też kibice, ale obyło się bez zadymy.

Harcerze.

Kaszubi.

Jak to ktoś powiedział Amerykanom: Jak was nie było tu sześćdziesiąt lat temu, to teraz spadajcie.

Kontur Polski zbudowany przez "robotników wolności".

Malowanie wolnościowego muralu "na żywo".

Jeżdżąca redakcja żywcem sprzed 95 lat.

Jak Gdynia, to Marynarka Wojenna musi być.

Pojawili się też miłośnicy rodzimego przemysłu motoryzacyjnego doby PRL.

Młodzież mogła na żywo zobaczyć jak to się jeździło.

Rekordowa liczba uczestników oraz kibiców wzięła udział w tegorocznym Biegu Niepodległości.

Bieg ukończyły 5594 osoby.

Kolejka pod rogale przed jedną z gdyńskich cukierni.