Sprostujcie mnie jeśli się mylę.
Nie ulega zaś wątpliwości, że już go nie będzie. Znaczy będzie, ale tak jakby go nie było. Na witrynie pojawiła się informacja, że od pory handel tkaninami będzie się odbywał pod internetowym adresem. W wirtualnym sklepie. Oto dobitny przykład trendów obserwowanych we współczesnej gospodarce.
Tzw. e-gospodarka zatacza coraz szersze kręgi.
Tzw. e-gospodarka zatacza coraz szersze kręgi.
W Polsce rynek firm opartych na technologii komputerowej ostatnio znacząco się pogłębił. W tej chwili wartość rynku e-commerce w naszym kraju szacuje się na 26 mld zł, w 2020 roku ma ona sięgnąć ponad 90 mld zł. Już teraz średni roczny wzrost sprzedaży przez internet sięga 30-40 proc.
Takich wzrostów nie ma w tradycyjnym handlu i w zasadzie w żadnej innej dziedzinie gospodarki.
Takich wzrostów nie ma w tradycyjnym handlu i w zasadzie w żadnej innej dziedzinie gospodarki.
Jednocześnie, zdaniem ekspertów, w Polsce e-handel jest na wczesnym etapie rozwoju. Jego udział w całkowitej sprzedaży detalicznej wyniósł na koniec 2013 r. 4 proc. jest to mniej niż w Czechach (5 proc.), w Niemczech (9 proc.) czy w Wielkiej Brytanii (12 proc.).
Czyli możemy się spodziewać powstania nowej, wirtualnej Świętojańskiej. Pierwsze próby już były. Pisałem o nich tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz