Kilka tygodni człowiek nie spojrzał na swoją ulicę i już coś jest inaczej. Ruch, zmiany, nowości. Mamy np. teraz tu firmę projektująca meble kuchenne, kolejne studio tatuażu, a sklep Kącik dla Ciebie nazwał się swojsko Weltbild, nic poza nazwą nie zmieniając. Inna księgarnia, tak bliżej pl. Kaszubskiego, zamienia się kawiarnio-księgarnię, czyli lura z lekturą. Z tą lurą to oczywiście żart, nie próbowałem, ale tak mi pasowało, że nie mogłem się powstrzymać.
Ale władze Gdyni wciąż chcą ożywiać tę nasza ulicę Świętojańska i ożywiać.
Słyszałem, że w tym celu przymierzają się do zablokowania części ulicy dla instytucji finansowych. Swoje podwoje może tam otworzyć wszystko, pod warunkiem, że nie jest bankiem, biurem kredytowym albo pośrednictwem finansowym. Nie od dziś wiadomo, że w Urzędzie Miasta stawiają na gastronomię. Plany, planami, a tymczasem zniknął jeden garmaż i jedna azjatycka restauracja.
Wiosna ruszyła pełną gębą, więc pora na wystawki. Błądząc, w sobotę, wśród powstałych na chodnikach pryzm rupieci, zauważyłem ciekawostkę. Ktoś tak się przejął nadchodząca Wielkanocą, że wyrzucił choinkę. A przecież nawet mocno się nie sypała.
Poza tym zwróciło moją uwagę to, że wystawiono w tym roku wyjątkowo dużo foteli. Czyżby szykowało się jakieś nowe rozdanie tych mebli w Gdyni? Kto wie, w końcu wybory do rad dzielnic mamy za sobą.
Wiosna ruszyła pełną gębą, więc pora na wystawki. Błądząc, w sobotę, wśród powstałych na chodnikach pryzm rupieci, zauważyłem ciekawostkę. Ktoś tak się przejął nadchodząca Wielkanocą, że wyrzucił choinkę. A przecież nawet mocno się nie sypała.
Choinka wyrzucona podczas tegorocznej wiosennej wystawki 2011-04-02 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz