Pisałem niedawno, że
ślad po kurczakach pieczonych przy pominku harcerzy zniknął pod świeżą trawą. I właśnie zauważyłem kolejne takie zjawisko. Oto po stacji benzynowej u zbiegu Świętojańskiej i Piłsudskiego został jedynie równy trawniczek. Można by powiedzieć, że niechciane biznesy to wykaszają u nas równo z trawą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz