Nasza ulica Świętojańska w Gdyni to, można powiedzieć, ulica na której spotyka się osoby z pierwszych stron gazet. Nie, nie o tym panu L. tym razem, o którym wszyscy. Bo przecież stałymi bywalcami tej ulicy byli p. Kornatowski, p. Kaczmarek, a nawet p. Netzel i Krauze, też bywało, zachodzili. (piszę byli, bo pewnie teraz to nie mają czasu na przechadzki). Tak się jakoś zrobiło medialnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz