Zbliżające się wielkimi krokami płatne parkowanie w centrum Gdyni wzbudza protesty.
Przypominam, że pierwsze opłaty za zostawienie samochodu na ulicy Świętojańskiej i okolicznych poniesiemy już w poniedziałek.
Buntują się przeciwko temu pracujący w śródmieściu i mieszkańcy tej części miasta. Ci pierwsi założyli stronę internetową, drudzy rozwieszali na drzwiach domów petycję (na zdjęciu).
Moim zdaniem płatne parkowanie jet nieuniknione. Jest to jedyny sposób żeby zracjonalizować jakoś rotację samochodów w centrum. Chociaż dostrzegam też chroniczny brak miejsc parkingowych w mieście. Tu po prostu nie ma gdzie parkować, ani za pieniądze ani za darmo. Trzeba budować garaże i parkingi, bo miasto się udusi.
Firmy, które muszą parkować w centrum, mogą za to płacić, nikt z tego powodu nie zbankrutuje.
Ale jako mieszkaniec Śródmieścia jestem zbulwersowany płaceniem 20 zł miesięcznie za postawienie samochodu pod własnym domem. Jest to kolejny podatek nałożony na mieszkańców. Wygląda na to, że aby się od niego uwolnić muszę garażować samochód gdzieś poza Śródmieściem i do domu dojechać trolejbusem. Rozkoszna perspektywa i pewnie jeszcze droższa.
Posiadaczy wolnych placów i garaży czekają sute żniwa. Ceny wynajmu miejsc parkingowych pójdą w górę. Sam znam jeden wybrukowany ładnie plac na tyłach kamienicy przy ul. Świętojańskiej, z dogodnym dojazdem, na którym teraz parkuje kilka samochodów. A zmieściłoby się kilkadziesiąt. Teraz chętnych do parkowania nie zabraknie.
Przypominam, że pierwsze opłaty za zostawienie samochodu na ulicy Świętojańskiej i okolicznych poniesiemy już w poniedziałek.
Buntują się przeciwko temu pracujący w śródmieściu i mieszkańcy tej części miasta. Ci pierwsi założyli stronę internetową, drudzy rozwieszali na drzwiach domów petycję (na zdjęciu).
Moim zdaniem płatne parkowanie jet nieuniknione. Jest to jedyny sposób żeby zracjonalizować jakoś rotację samochodów w centrum. Chociaż dostrzegam też chroniczny brak miejsc parkingowych w mieście. Tu po prostu nie ma gdzie parkować, ani za pieniądze ani za darmo. Trzeba budować garaże i parkingi, bo miasto się udusi.
Firmy, które muszą parkować w centrum, mogą za to płacić, nikt z tego powodu nie zbankrutuje.
Ale jako mieszkaniec Śródmieścia jestem zbulwersowany płaceniem 20 zł miesięcznie za postawienie samochodu pod własnym domem. Jest to kolejny podatek nałożony na mieszkańców. Wygląda na to, że aby się od niego uwolnić muszę garażować samochód gdzieś poza Śródmieściem i do domu dojechać trolejbusem. Rozkoszna perspektywa i pewnie jeszcze droższa.
Posiadaczy wolnych placów i garaży czekają sute żniwa. Ceny wynajmu miejsc parkingowych pójdą w górę. Sam znam jeden wybrukowany ładnie plac na tyłach kamienicy przy ul. Świętojańskiej, z dogodnym dojazdem, na którym teraz parkuje kilka samochodów. A zmieściłoby się kilkadziesiąt. Teraz chętnych do parkowania nie zabraknie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz