poniedziałek, 29 czerwca 2015

Wrośnięte w ulicę

Pewne rzeczy wrastają w krajobraz ulicy. Np. samochód. Zaparkuje i zostanie. powoli obrasta go trawa, koła zapadają się tracąc powietrze. Karoserię pokrywa uliczny pył. Niektórzy słono płacą za każdą minutę postoju na ulicy Świętojańskiej w Gdyni, a ten sobie stoi bez ruchu  miesiącami, a później latami. 
Moim faworytem jest czerwone Suzuki, które obserwuję przynajmniej od lutego. 


W centralnym punkcie miasta, gdzie miejsca parkingowe są cenne jak nigdzie indziej, on niezmiennie jedno trzyma dla siebie. I jedno mnie intryguje, że samochód ten zmienił ustawienie, co widać na zdjęciach. W jakiś tajemniczy sposób się przemieścił! Cóż to za moce zdołały poruszyć te oklapnięte koła. Jak widać gdyńska motoryzacja kryje wiele zagadek.
Ten sam samochód w zimie, stoi jakby mniej ukośnie.

Z kolei na zapleczu ulicy Świętojańskiej mieszkańcy zazdrośnie strzegą wjazdu na swoje podwórka. Grożą każdemu, kto wjedzie tam nieuprawniony, odholowaniem i innymi przykrościami. Cenią swoje miejsca parkingowe. Ale nie na tyle, żeby jednego nie oddać na zawsze. Oto Citroen podpatrzony na podwórku gdzieś między numerami 80 a 90. Jak widać zarasta sobie spokojnie zielskiem i nikt mu nie przeszkadza. Na swoim stoi i co mu zrobisz?

Pojazdy te nie spełniają jeszcze znamion wymienionych w art. 50 a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Będą one mogły być uznane za wraki za jakiś czas, gdy będą bardziej zdewastowane i skorodowane. W polskim ustawodawstwie nie ma przepisów pozwalających na podejmowanie przez straże gminne interwencji, polegających na usunięciu czy ukaraniu właściciela pojazdu stojącego na ogólnodostępnym parkingu. Procedura usuwania wraków aut jest czasochłonna. Obejmuje ona przeprowadzenie przez funkcjonariusza straży kontroli nieużytkowanego pojazdu oraz sporządzenie notatki i dokumentacji zdjęciowej, po czym przesłanie ich do odpowiedniego Wydziału w magistracie. W przypadku pozytywnego zaopiniowania przez wydział potrzeby usunięcia pojazdu, strażnik wnioskuje do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców o ustalenie właściciela pojazdu, a po uzyskaniu tych danych wysyła do niego pismo o wszczęciu procedury. 
A może dojrzewają do Wrak Race w Kolibkach?

Brak komentarzy: