Nie tylko gry planszowe serwowane w lokalach gastronomicznych pozwalają poćwiczyć intelekt przy ulicy Świętojańskiej w Gdyni. Coraz popularniejsze staja sie tzw. "Escape roomy". Od trzech lat obserwujemy coraz większą popularność tego typu przybytków.
Rozrywka to zdrowa, rozwijająca umysłowo i godna polecenia.
Przy czym biznes nie wymaga lokalu od frontu ani na parterze. Wiele takich "pokoi zagadek" mieści się na wyższych piętrach. Przy ulicy Świętojańskiej w Gdyni na liczyłem z pięć miejsc, gdzie w gronie przyjaciół można wcielić się w szpiegów, rozbitków, detektywów itp. w celu znalezienia ukrytego wyjścia z pomieszczenia, w którym zamknęła nas obsługa.
Mamy tu do wybory m.in.:
- tajny ośrodek badawczy (jak nie wyjdziesz o czasie, to nie wiadomo co się z tobą stanie)
- chatkę Hagrida (tak, tak tego Hagrida)
- tajne cele więzienne (gdzie służby specjalne albo nie wiadomo kto, przechowują porwanych),
- nie całkiem legalną klinikę psychiatryczną
- norę trolli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz