poniedziałek, 14 grudnia 2009

Każdy ma swój

Słupek. No właśnie. Idąc ulicą Świętojańską w Gdyni zauważyłem dziwne kuriozum. Otóż ktoś, na chodniku poprzecznej ulicy Żwirki i Wigury, przy skrzyżowaniu ze Świętojańską zamontował sobie słupek. Nic wielkiego, ot kawałek stalowej rurki wkopanej w ziemię. Podobnej gabarytami do zwykłych biało - czerwonych słupków stawianych czasem na skrajach chodników. Ten zresztą stanął obok właśnie takich "oficjalnych". Tylko jego rękodzielnicze wykonanie rzuca się w oczy. Widać mieszkający tam obywatele mieli dosyć wjeżdżających na chodnik samochodów i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wyręczyli odpowiednie służby własnym słupkiem. Co ciekawsze zostawili sobie furtkę na wypadek gdyby sami chcieli wjechać tam samochodem. Otóż słupek ten postawiony jest na wmurowanym w podłoże gnieździe. I po odkręceniu mocowania można rurkę wyjąć i słupek zdemontować.
To nic, że wygląda on jak kij w ... oku, że niechlujność wykonania w estetyce działkowych ogródków wręcz kole w oczy. Grunt, że my tu na swoim jesteśmy i wolnoć Tomku w swoim domku. Jak będziemy chcieli to walniemy na środku chodnika kwietnik w oponie od Stara i co nam kto zrobi?

Brak komentarzy: