Dwa dni popadało i bratni Gdańsk ma już swoją powódź. U nas skromniej, ale też mokro.
Dół ulicy Świętojańskiej w Gdyni nie lubi opadów. Pamiętam jak kiedyś, podczas oberwania chmury powstało tam (u zbiegu Starowiejskiej i Derdowskiego) małe bajoro.
Tym razem podtopiło budynki w okolicach placu Kaszubskiego. Specjalistyczne służby wypompowywały wodę w budynku YMCA, w Domu Bawełny, biurowcu Dalmoru i kliku innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz