środa, 20 kwietnia 2011

Szminkowany kryzys

Wierni czytelnicy wywołali w komentarzach temat drogerii Rossman. Więc pokusiłem się o parę słów na temat sytuacji rynkowej w tym sektorze. 
Jak wiadomo sklep przy ulicy Świętojańskiej w Gdyni, pod numerem 48, zamknął swoje podwoje. (z powodu remontu jak głosi napis na drzwiach). Przy tej samej ulicy, jest drugi tej marki, a kolejny niedaleczko, w centrum handlowym Batory. 
W niniejszym tekście posiłkowałem się publikacją gazety Wyborczej z 15 kwietnia (autorstwa Piotra Miączyńskiego, Leszka Kostrzewskiego)
Na rynku kosmetyków i chemii kryzys.W branży kosmetycznej mówi się o "efekcie szminki". Kobieta, jeśli jest kryzys, odmówi sobie kupna drogiej sukienki, ale znajdzie pieniądze na drobny kosmetyk. Dopiero gdy przez dłuższy czas kobiety mają mniej pieniędzy, zaczynają przy kupnie kosmetyków czy artykułów chemicznych zmieniać nawyki. I właśnie teraz, od kilkunastu miesięcy kupują taniej albo mniej.
A trzy lata temu branża chemiczno-kosmetyczna rozwijała się w tempie dwucyfrowym. Dwa lata temu ten przyrost wyniósł jeszcze 9 proc. Ostatnich kilkanaście miesięcy to marazm.  Kryzys w drogeriach zaczął się w zeszłym roku. Oczywiście takiego giganta jak Rossmann to ledwie prztyczek, choć dla innych to cios aż zadudni. Prztyczek na tyle mały, że można pozwolić sobie na remont.

Rossmann to sieć kontrolowana przez giganta z Hongkongu Hutchison Whampoa Limited. Rossmann ma już ponad 15 proc. rynku chemiczno-drogeryjnego w Polsce wartego w sumie ok. 24 mld. zł. W Polsce spółka jest od 18 lat. Jednak to przez ostatnie pięć powiększyła sieć ze 184 sklepów do 530. 
Dla porównania największy konkurent Rossmanna, czyli Drogerie Natura, ma 240 sklepów.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jednak dzisiaj wywiesili kartkę na witrynie, że będzie remont :) To jedna zagadka rozwiązana, ciekawe jeszcze co się dzieje z cukiernią Monika.

Bogusław_Pinkiewicz pisze...

Wypada mi sprawdzić jeszcze raz i skorygować tekst.