poniedziałek, 28 listopada 2011

Po wichurze

Nocna wichura nie poczyniła jakiś ogromnych spustoszeń na naszej ulicy. Ponieważ nie było wielu przechodniów o tej porze, to zamiast parasoli ucierpiały głównie transparenty reklamowe. Wiatr zrobił im test wytrzymałości zamocowań. Na poniższych zdjęcia dwa przykłady, jeden z delikatesów, drugi z... salonu piękności(?).
Zerwany baner na delikatesach.

Uszkodzony przez wichurę baner. Gdynia, ul. Świętojańska

Brak komentarzy: