Z żalem zaobserwowałem, że ul.Świętojańska w Gdyni będzie uboższa o sklep, który do tej pory uważałem za jedną z ozdób tego miejsca. Chodzi mi o Sklepik z Bizuterią, uroczy przybytek pełen drobiazgów "z duszą".
Spora część oferowanej tam kolekcji pochodziła prosto z Meksyku, co nadawało miejscu dodatkowej oryginalności. Ul. Świętojańska miała coś swojego, niepowtarzalnego.
Niestety od kilku dni wisi na witrynie kartka, że sklep będzie działał tylko do 25 września. Później też zapraszają klientów, ale do Gdańska.
Sprawa dotyka mnie osobiście, no bo gdzie ja teraz będę kupował żonie upominki? Do Gdańska aż jeździć? Marnie to widzę.
Jest jeszcze propozycja zakupu internetowego. Ale kupując coś mającego cieszyć zmysły i budzić emocje trzeba to najpierw zważyć w dłoni, poczuć fakturę, ocenić refleks światła na powierzchni. Tego ekran najlepszego tabletu nie załatwi.
A więc Adios gringos Świętojańskos!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz