... się cięgiem chlapie to paskudztwo! Do interesu, do pogadania, to nie ma jak czarna kawa...
Ten cytat z jednego z moich ulubionych filmów, "Ziemi obiecanej", skojarzył mi się z dwoma szyldami zaobserwowanymi podczas codziennej przechadzki.
Jak wcześniej zauważyłem, na ul. Świętojańskiej upowszechnia się moda serwowania kawy a la Starbucks. Inne branże, nie związane do tej pory z konsumpcją gastronomiczną, wykorzystują coffe modę i wchodzą w alianse z ekspresami do kawy.
Jak wcześniej zauważyłem, na ul. Świętojańskiej upowszechnia się moda serwowania kawy a la Starbucks. Inne branże, nie związane do tej pory z konsumpcją gastronomiczną, wykorzystują coffe modę i wchodzą w alianse z ekspresami do kawy.
Można więc napić się kawy przy okazji szukania czegoś do poczytania. Moim zdaniem bardzo to a propos i w ogóle pasuje. Nie ma to jak dobra książka przy filiżance czarnej kawy, "a jeszcze do tego kieliszek koniaku, to już całe wesele", że zaczytuję mistrza Reymonta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz