wtorek, 6 listopada 2012

Costa Heaven

Czytałem niedawno o medialnym lamencie jaki wybuchł gdy w amerykańskim Starbucksie skończyła się kawa o smaku dyniowym. A było to przed samym Halloween.  Sami rozumiecie, co za tragedia. Na koniec przytoczono opinię jednego z pracowników tej sieciowej kawiarni. Brzmiała ona mniej więcej tak: "Ludzie spokojnie, przecież to tylko kawa". 


Łatwo powiedzieć. Kawa na wynos, w takim kubeczku z wieczkiem, to teraz najmodniejsza sprawa. Sprzedają ją w kwiaciarni, księgarni, hotelu, a nawet w kilku lokalach gastronomicznych. Kto nie wierzy, niech zajrzy do Gdyni. A ruch na tym rynku jak na przedwojennym Kiercelaku.
Jedne kawiarnie się zamykają, inne zmieniają właścicieli. Właśnie obserwowałem ewolucyjny proces "rebrandingu" sieciowej kawiarni Costa Coffee położonej przy ulicy Świętojańskiej w Gdyni..
Najpierw zniknęło z szyldu słowo COFFEE. Przez jakiś czas było samo Costa. A potem pojawił się nowy dopisek informujący, że teraz te kawiarnie połączyły się z inną siecią: Coffee Heaven. Tę drugą sieć znamy choćby z lokalu w centrum Gemini.
Czyli fuzja firm.
Według informacji pochodzących od Costa Cofee Poland: to połączenie tego co najlepsze w obu markach:). Dziennikarze, którzy byli goszczeni w głównej siedzibie Costa Coffee twierdzą, że Coffee Heaven zniknie całkiem i zostanie sama Costa. Dla mnie w każdym razie marketingowy komunikat jest niejasny. Kto tu kogo przejął 
W każdym razie przedsiębiorstwo CHI Polska jest operatorem obu marek: COSTA by coffeeheaven oraz coffeeheaven.
Na Facebooku zaczęły się też jakby lamenty na wzór Starbucksowy, że to niby jakaś katastrofa. Ale chyba rozeszło się po kościach.
A proces szyldowej ewolucji uwieczniłem na fotografiach.

2 komentarze:

Sławek pisze...

Chyba tu można zaznajomić się z tematem, kto kogo i kto z kim?
http://pieniadze.gazeta.pl/Kupujemy/1,124630,12812110,Costa_rusza_z_nowym_projektem_kawiarnianym_w_Polsce_.html

Bogusław_Pinkiewicz pisze...

Dzięki, za pożyteczny link. To wszystko wyjaśnia. Szkoda, że nie znalazłem go wcześniej, widać wujek Google nie zawsze się sprawdza.