środa, 11 lipca 2007

Świętojańska street... Jan bankowy

Konta w banku to teraz modny temat. My tu, na ulicy Świętojańskiej w Gdyni, jesteśmy z tymi sprawami za pan brat od dawna. W końcu “od zawsze”, czyli jeszcze od przedwojnia, był bank na rogu przy Skwerze Kościuszki. To gdyńskie PKO słynne było neonem przedstawiającym spadające złotówki. Ja pamiętam ten neon w działaniu jedynie ze wczesnego dzieciństwa, potem był zawsze wyłączony, zapewne z oszczędności. W końcu ten bank nie nazywał się bank, tylko kasa oszczędności. A złotówka spadała sama, na wartości. Teraz przy tej ulicy banków i bankomatów jest chyba więcej niż w całej reszcie Gdyni. Wyróżnia się tu szczególnie skrzyżowanie z ulicą Traugutta, gdzie są cztery oddziały bankowe i cztery bankomaty, istne bankowe city. To nawet do ulicy Świętojańskiej pasuje, bo patronem bankowców do spółki ze świętym Kajetanem jest święty Jan Marinoni. Nie jest to ten Jan, który patronuje ulicy, ale zawsze Jan i święty.

2 komentarze:

Emi pisze...

Ta spadajaca zlotoweczka dzialala jeszcze po zakonczeniu stanu wojennego. Wpadala do skarbonki PKO

Bogusław_Pinkiewicz pisze...

Nie dam się zabić, ale mam przeświadczenie, że po stanie wojennym to już żaden neon w śródmieściu nie działał.