Dzisiaj, w sobotę, kończy się festiwal filmów fabularnych. Wyjątkowo go mało było widać na ulicy Świętojańskie w Gdyni. Ot przy jednej knajpie stał stojaczek z gazetką festiwalową, trochę flag wsi na latarniach i wszystko. Pewnie pogoda nie służyła, chociaż znajoma opodaj, na ul. Armii Krajowej widziała "prawdziwego Lindę". Gdzie te czasy, gdy na każdym skrzyżowaniu spotkać można było jakąś twarz "z ekranu".
1 komentarz:
Więcej zdjęć proszę ;) Pozdrawiam
Prześlij komentarz