Kawiarniane ogródki to widomy znak wiosny. Kolorowe parasole rozkwitają nam niczym te kwiaty wiosenne. Mój ulubiony ogródek wygląda nieco inaczej. Ma w sobie coś ze wspomnienia dziecięcych zabaw. Nie cieszy oczu na reprezentacyjnym froncie ulicy, żeby go zobaczyć trzeba nieco zboczyć w ul. I Armii WP, minąć willę Szczęść Boże, ale warto. Dla samego widoku warto.
1 komentarz:
Byłam, zobaczyłam i się zachwyciłam.
Teraz obserwuję jak pięknieje.
Całe szczęście nadal w stylu pamiętanym z dzieciństwa.
Nowa
Prześlij komentarz