Zdanie z tytułu ma w mojej pamięci specyficzny ton i barwę, ponieważ nieodmiennie przypomina mi "Wielką Grę" (taki teleturniej ze starej telewizji, jakby kto nie wiedział).
Tam prowadząca, pani Stanisława Ryster, zadawała pytanie "Czy Pan mnie słyszy?" zawsze po założeniu słuchawek przez uczestnika teleturnieju. A, że w każdym odcinku uczestnicy te słuchawki zakładali, to w każdym była ta kwestia powtarzana. Oglądałem za młodu i tak mi zostało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz