Ulica Świętojańska w Gdyni była w środę zaciemniona na
jakieś trzy kwadranse. Było to zaciemnienie tym bardziej niezwykłe, że miało
miejsce w biały dzień (wczesnym popołudniem).
Stało się tak za sprawą ogromnej czarnej chmury, która już
około południa nadciągnęła nad
Trójmiasto. Zrobiło się ciemno jak o zmierzchu, potem błysnęło i… zgasło.
Wszystkie podświetlane szyldy i witryny nagle zniknęły. Idąc
przez Śródmieście Gdyni zapalone światła widziałem w zaledwie w kilku budynkach,
które zapewne mają dodatkowe zasilanie. Przestała działać też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach i momentalnie na Świętojańskiej zrobił się korek na całą
długość ulicy. Co próbowałem uwiecznić na fotografii.
Gdy od strony placu Kaszubskiego dotarłem Świętojańską na wysokość posesji o numerze 85 prąd wrócił.
Jak poinformowały media był efekt większej awarii wywołanej
wyładowaniem atmosferycznym.
Przez kilkadziesiąt minut nie było zasilania energetycznego w Gdyni, Sopocie i części Gdańska.Wyładowania uszkodziły dwa duże punkty zasilania w energię: w Gdyni i w Kokoszkach. Awaria wynikła prawdopodobnie z tego, że za sprawą wyładowań
elektrycznych nad Trójmiastem automatycznie wyłączył się główny punkt
zasilania w Gdyni. Korki poza Gdynią tworzyły się też na innych skrzyżowaniach Trójmiasta.
1 komentarz:
Ach ta pogoda, czy w sierpniu się wypogodzi ?
Tego nie wiadomo
Prześlij komentarz