niedziela, 7 września 2008

Ścięte pachołki


Wojna o każde miejsce parkingowe w śródmieściu Gdyni trwa. Jednym z milowych kroków na drodze do uniemożliwienia parkowania przy ul. Świętojańskiej w Gdyni było ustawienie wzdłuż krawężników charakterystycznych pachołków (patrz zdjęcie). Niektórym, jak pewnemu znanemu gdyńskiemu plastykowi, to się nawet one kojarzą. Że niby wyglądają...
Ludność jednak nie poprzestaje na biernych sprośnościach i walczy z ograniczeniami jak może. Od lat jestem świadkiem jak na ulicy Traugutta rozwalane są przez "nieznanych sprawców" zapory uniemożliwiające wjazd na placyk przed biurem podróży, idealny do zaparkowania. Tam wspomniane pachołki są odrywane od podłoża. Resztki zapory, jakie pozostały na chodniku po takiej operacji, widoczne są w głębi zdjęcia. Stawiano też betonowe donice wypełnione ziemią. Na nic, wszystko rozwalają, ziemię rozsypią, a w najlepszym przypadku przestawiają.

Brak komentarzy: