Jest taki sklep obuwniczy przy naszej ulicy Świętojańskiej w Gdyni, który nie ma szyldu z nazwą, nie ma też napisu w stylu "buty" albo "obuwniczy". Nad wejściem wiszą po prostu dwie gołe świetlówki. Ma za to na witrynie umieszczone dwa wielkie, białe, pionowe napisy: WYPRZEDAŻ. I wszystko.
To wystarcza za markę, za asortyment, za reklamę. Jest WYPRZEDAŻ i nic dodawać nie trzeba. Jak to mówią koledzy od marketingu oto super brand naszych czasów. Czasów wyprzedaży i "smart shoppingu". Czasów konsumpcji.
Czy to źle? Nie, ja wcale tego nie potępiam, ja nawet chcę się załapać. Oby tylko było warto.
To wystarcza za markę, za asortyment, za reklamę. Jest WYPRZEDAŻ i nic dodawać nie trzeba. Jak to mówią koledzy od marketingu oto super brand naszych czasów. Czasów wyprzedaży i "smart shoppingu". Czasów konsumpcji.
Czy to źle? Nie, ja wcale tego nie potępiam, ja nawet chcę się załapać. Oby tylko było warto.
1 komentarz:
tak! to jest strzał w 10 - taki brand :)
Prześlij komentarz